sobota, 10 lipca 2021

AMERICAN SONATAS FOR VIOLIN AND PIANO (IVES, COPLAND, CORIGLIANO) ADAM BRUDEREK/ SKRZYPCE ANNA PRABUCKA-FIRLEJ/FORTEPIAN (Polish)

  

Prof. Jerzy MARCHWIŃSKI

Rejowiecka 17A

PL 04-897 WARSZAWA

Tel/Fax: (+48-22) 872 1500

Mob: (+48) 601 235 576

E-mail: JMarchwinski@gmail.com

Blog: jerzy-marchwinski.Blogspot.com

 

Warszawa, 28 czerwca 2021

 

AMERICAN SONATAS FOR VIOLIN AND PIANO

(IVES, COPLAND, CORIGLIANO)

 

ADAM BRUDEREK/ SKRZYPCE

ANNA PRABUCKA-FIRLEJ/FORTEPIAN

 

REFLEKSJA

 

·       Zachwycam się tym nagraniem, zarówno treścią jak i wykonaniem.

·       John Corigliano, po wysłuchaniu nagrania, nadesłał wykonawcom następujący tekst: Thank you so much for sending me this wonderful new Recording of my Sonata for violin and piano. I was greatly impressed with Anna and Adam's virtuosic and highly musical rending of this very difficult work. They both have superb techniques and express the lyricism in the piece so beautifully. I could not ask for more. How much I loved their performance!)

(Słowa serdecznego podziękowania za nowe nagranie mojej Sonaty na skrzypce i fortepian – jest ono wspaniałe. Jestem pod olbrzymim wrażeniem wirtuozerii oraz muzykalności Anny i Adama.W interpretacji tego niezwykle trudnego utworu pokazali oni fantastyczną technikę, przekazując jednocześnie w piękny sposób zawarty w nim liryzm. Doprawdy – nie mogłem oczekiwać więcej. Jestem po prostu zakochany w ich wykonaniu!).

·       Ta opinia wypowiedziana przez twórcę, jest spełnieniem marzenia chyba każdego wykonawcy muzyki. Jakże szczęśliwy musiał być kompozytor, żyjący i aktywny, że może tak zareagować na wykonanie swojego dzieła i ocenić je. Jakże szczęśliwi są wykonawcy, w których sercu i pamięci, taka refleksja może być utrwalona brylantowymi zgłoskami.

·       Nie obawiam się swoich, osobistych refleksji (nie ocen, nie recenzji!), za które biorę odpowiedzialność i pod którymi się podpisuję.

·       Oboje wykonawcy tych Sonat, są arcymistrzami. Odebrałem z wielkim uznaniem ich, umiłowane przeze mnie partnerstwo. Było to bowiem, jakby spełnienie moich intymnych oczekiwań, że wprawdzie gra dwoje wykonawców, ale w zasłuchaniu odbieram ich jak jednego, grającego na dwóch instrumentach.

·       Na swój prywatny użytek posługuje się określeniem „etniczny”. Nie dosłowny i zwyczajowy, tylko – nazwałbym to – bardziej duchowy. W mej wrażliwości, klimat psychiczny Jankesa różni się od europejskiego. I tak być powinno. Czekałem więc z ogromnych zainteresowaniem, na efekt słuchania CD. I otrzymałem to czego oczekiwałem: Są to Sonaty amerykańskie! Jest to muzyka amerykańska, w najlepszym znaczeniu tego pojęcia! W żaden sposób nie podjąłbym się uzasadnienie tego odczucia, ale było ono bliskie fascynacji.

·       Uwielbiam tą moją prywatną „etniczność”, którą słyszę nie tylko w tangach Piazzoli, ani Prokofiewowskich czastuszkach, ani nawet w brytyjskości Elgara. Jest czymś zachwycającym, że w muzyce ta wielobarwność jest naturalna i możliwa. Ach, gdybyż to było możliwe w religii i polityce?!

·       I jeszcze na zakończenie. Oboje Wykonawców, jak ich sympatycznie, po amerykańsku nazywa John: Anna i Adam, przynależą do tej nielicznej kasty, której posługują się mistrzowsko instrumentami, żeby zaśpiewać muzykę, a nie tylko służyć instrumentalnemu popisowi.

·       Piękna płyta!! Bardzo chwalę DUXa! Za ideę publikowania takiego, wysmakowanego repertuaru, za dźwięk naturalny obydwu instrumentów, czyli skrzypce brzmią jak skrzypce, a fortepian, jak fortepian oraz za kapitalny booklet, z mądrze wyczerpującym omówieniem przez Autora.

 

prof. Jerzy Marchwiński

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz