poniedziałek, 6 września 2021

Umieszczam ten tekst, żeby pokazać, jak były dyrektor Banku (Tomasz PASTERNAK) reaguje na Muzykę.

 

tom.pasternak@wp.pl

niedz., 28 mar, 22:50

do mnie

Panie Profesorze,

Przepraszam, że tak długo zbierałem swoje myśli o płytach i dopiero wczoraj zorientowałem się dlaczego. Słuchając obu płyt właściwie ciągle naprzemiennie, przy płycie Panów w pewnym momencie zaświeciło słońce. Które przyniosło pewne olśnienie, jak bardzo słoneczna i gorąca jest ta muzyka, jak bardzo związana z wiosną, po tak długiej zimie, jaka mieliśmy w tym roku. Oczywiście zimą takiej muzyki też się wspaniale słucha, ale słońce oświetliło moje refleksje!

Przede wszystkim dziękuję, że dzięki Panu Profesorowi mogłem poznać ten repertuar, tak bardzo napełniony ludowością. Ja bardzo lubię muzykę ludową, bardzo ubolewam, że w Polsce ciągle to jest niby coś wstydliwego, hasło: „Nie znoszę chamstwa i góralskiej muzyki” doprowadza mnie do szału, ale także do łez. Uważam, że nasze stroje ludowe są o wiele piękniejsze od wielu ubiorów narodowych, zachwycamy się na przykład meksykańskimi chustami, pamiętam, jak jeździliśmy w sierpniu spotykać się z Magdą Olivero, Solda w Tyrolu, właściwie wszystkie Włoszki, które wtedy też tam były, miały na sobie stroje tyrolskie. A u nas nie ma tej tradycji, jest bardzo ograniczona, stroje łowickie czy małopolskie są moim zdaniem o wiele bardziej piękne. I nasza ludowa muzyka jest też cudowna, często myślę o tym, że potrzeba było Niemca, Oskara Kolberga, żeby się tym zajął, bez niego wiele utworów odeszłoby w zapomnienie. Wyznam, że polska ludowość” zaczyna być moja pasją, zarówno pod względem kultury (muzyka, stroje), jak też kuchni, uwielbiam dania z pokrzywy, a w tym roku zamierzam samodzielnie ugotować prawdziwy barszcz z barszczu, zapomnianej rośliny, która dała nazwę całej kategorii zup. Bardzo, bardzo mnie to ciekawi.

Obie płyty są niezwykle piękne, każda w trochę inny sposób. Trochę skoncentrowany na partnerstwie, myślałem, jak bardzo oba duety partnerują sobie, w zupełnie inny sposób. Niesamowite jest, jak te motywy z pieśni ludowych przepływają przez siebie, te utwory są naprawdę wybitne. Ktoś może powiedzieć, że to oklepane motywy (na co się zżymam), ale w tych fortepianowych wariacjach one ulatują na zupełnie inny, metafizyczny wymiar.

Uważam, że Panowie są trochę bardziej delikatni, skontrolowani, grają na trochę mniejszej skali, bardziej kameralnie, uważnie, w sposób może mniej szalony. Choć też szaleją.

Panie natomiast na monograficznej płycie Noskowskiego (ogromne wrażenie zrobiła na mnie „Fantazja góralska”), doskonale imitująca w tym wykonaniu odgłosy przyrody, zaczynająca się grzmotem, zapowiedzią burzy i ciemnymi chmurami, cudownie przechodzącym w wypogodzenie i przebijające słońce, oddanym perfekcyjnie ostrym, dynamicznym i gdzie trzeba subtelnym waleniem w klawisze fortepianu. Uwielbiam takie ostre, wariackie granie, trochę jazda bez trzymanki, dynamicznie i mocno, ale np. w Polonezie miałem wrażenie oddania dźwięku pozytywki. Panie są niezwykle malownicze w tym swoim graniu, bardzo plastyczne, o wielkiej skali wyrazu i wielkiej sile. To w moim odczuciu bardzo emocjonalna interpretacja. Rytmicznie mocna, bardzo tajemnicza i magiczna. Czasem grają dwie czarownice, a czasem dwie czarodziejki.

Ale jakiś impuls do zamknięcia refleksji dali mi panowie, gdy zaświeciło słońce. Bo Panowie grają też dość mocno i dynamicznie, potrafią wydobyć z fortepianu dźwięki nie fortepianowe, w pewnym utworze słyszałem przez chwilę szczekanie psa, pewną gumę, trochę stali i rdzy. Może to inny sposób szaleństwa.

Oba duety niesłychanie siebie pilnują, uzupełniają i myślę, uskrzydlają. Tak, płytę Panów doceniam, ale płyta Pań mnie bardziej poruszyła. Lubię mocniej. Porównania są nie do końca na miejscu i nie do końca mają sens, repertuar się nie powtarza, ale mimo wszystko są nieuniknione. Bo przecież ja nie recenzuję, tylko dzielę się refleksjami, emocjonalnie, nie zawodowo i merytorycznie, co, o czym pisaliśmy wielokrotnie, ma inne znaczenie. Np. nagrania studyjne, nigdy ich nie lubiłem, zawsze lepiej na żywo.

Z wielkimi serdecznościami,

Tomasz Pasternak

 

Płyta Panów: PIANODUO, Grzegorz Mania&Piotr Różański

Płyta Pań: PIANO DUO ARTISTS, Joanna Derenda-Łukasik, Marzena Buchwald

 

 

1 komentarz:

  1. Panie Profesorze, bardzo serdecznie dziękuję, że mogłem się podzielić swoimi refleksjami i emocjonalną reakcją. Bardzo się cieszę, że Pan Profesor to upublicznił. Serdecznie pozdrawiam! Tomasz Pasternak

    OdpowiedzUsuń