wtorek, 20 października 2020

Refleksja o CD z Sonatami na wiolonczelę i fortepian Stojowskiego i Różyckiego

 

Prof. Jerzy MARCHWIŃSKI

Warszawa, 15października 2020

REFLEKSJA, po wysłuchaniu CD z Sonatami na wiolonczelę i fortepian Zygmunta Stojowskiego i Ludomira Różyckiego, w wykonaniu Tomasza Strahla i Agnieszki Przemyk-Bryła.

·           Ze sporą dozą zażenowania muszę wyznać, że nie znałem obydwu Sonat.

W Wyznaję również, że zachwyciłem się obydwiema. Zachwyciłem się również ich wykonaniem.

·       Moją aktualną REFLEKSJĘ powinienem był zatytułować „Radość wielka”. Ważnym powodem jest ich polskość!  Świetnie, że zostały utrwalone na CD, zwłaszcza, że przez tandem dwojga wybitnych, utalentowanych odtwórców. Nagranie absolutnie zasługuje na skuteczną, dyskretną, kulturalną, nienachalną, światową promocję. Obydwaj twórcy stworzyli różne, ale fascynujące dzieła. Sonata Stojowskiego jest jak rzeka płynącej muzyki, a Różycki, zawarł w Sonacie całe swoje usposobienie 

·       Tandem Odtwórców obydwu Sonat osiągnął cel, którego zawsze oczekuję podczas słuchania odtwarzania zespołowego, duetu w szczególności. W przypadku aktualnego Tandemu, kompatybilność narracji i timingu, jest doprawdy imponująca. Bardzo lubię odnosić wrażenie, że wprawdzie jest dwoje, ale jakbym słyszał jednego, odtwarzającego na dwu instrumentach.

·       Panie Tomaszu, Pana tekst w booklecie, jest świetny. Widzę wyraźnie, że dysponuje Pan nie tylko utalentowanym smyczkiem, ale również utalentowanym piórem.

·       Moi Drodzy! Walczcie dalej! „Ars longa, vita brevis”.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz